poniedziałek, 29 czerwca 2015

Mów do mnie Szeptem czyli bestseller Becci Fitzpatric

Hey Hey Hey

Mam przyjemność zakomunikować iż BookAThon dobiegł końca wczoraj a ja przychodzę do was z recenzją z tego co mi wiadomo bardzo kontrowersyjnej książki jaką jest "Szeptem". Co skłoniło mnie do przeczytania jej? Myślę, że filmik dwóch uroczych dziewczyn o nazwie Next Chapter z kanału https://www.youtube.com/channel/UC6zjCZCvYtcd9OCuKi3yNQQ. Dziewczyny rozpływały się nad pewnym bohaterem, którego ja byłam bardzo ciekawa ale zanim o nim to...

Fabuła
Ale cicho sza... Są tajemnice o których mówi się tylko szeptem.
Czasem zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z tego świata...
Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast w jej życiu zaczęły dziać się rzeczy, których nie da się wytłumaczyć. Chyba, że...
Chyba, że ktoś wie, że znalazł się w samym środku bitwy. Bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi. O Twoje życie.

Kolejne części "Szeptem":
- "Szeptem"
- "Crescendo"
- "Cisza"
- "Finale"

Subiektywna ocena
Jeśli opis jeszcze was nie zachęcił do sięgnięcia po tę powieść to ja nie wiem co. Na samym początku zapoznając się z historią byłam zdegustowana. Nie pomogła nawet myśl, że w grę wchodzą anioły, które uwielbiam. Książka strasznie przypominała mi "Zmierzch". "Szeptem" posiada jednak coś co rożni te pozycje a mianowicie główna bohaterka. Chociaż nawiązuje relacje z niezwykłą postacią nie opiera na niej całego życia. Nie ukrywam zakochuje się w nim ale przy tym nie staje się niepełnosprytną idiotką, która nie potrafi nic bez niego zrobić i, która potrafi sama o siebie zadbać mimo o wiele poważniejszych zagrożeń niż te od Belli. Potem jednak książka strasznie wciąga. Kiedy napisałam na instagramie iż utknełam bo faktycznie miałam zastój koło 21 rozdziału przebrnełam i jestem z siebie dumna. Co się tyczy Patcha powiem tyle, zmusił mnie do zmiany tapety w telefonie. Bardzo gorąco polecam wam tą powieść i ja na pewno sięgnę po następne tomy. "Szeptem" dostaje ode mnie 8/10. Potraktowałam troszkę łagodniej ta powieść ze względu iż jest to dopiero początek i liczę, że im dalej tym ciekawiej.

LittleBooksMonster


niedziela, 28 czerwca 2015

To już jest koniec

Hey Hey Hey
Przez ostatnie kilka dni na moim blogu ucichło. Jak pewnie wiecie korzystając z końcówki roku szkolnego podjęłam się BookAThon-u. Mogło by się wydawać skoro mam już prawie (a teraz już) wakacje to co za tym idzie więcej czasu na książki. Nic bardziej mylnego. Przez ostatnie dni nie bywałam w domu a jak już tam byłam nie miałam czasu/chęci na czytanie. Wyzwań było 7 a oto one:
- przeczytaj książkę, której nie skończyłaś czyta
- przeczytaj książkę, która czeka na ciebie kilka lat 
- przeczytaj książkę z gatunku, po który najrzadziej sięgasz
- książka którą wybrała dla ciebie inna osoba
- przeczytaj książkę i obejrzyj jej filmową adaptację
- bestseler, którego nie przeczytałaś
- przeczytaj podczas BookAThonu przynajmniej 1500 stron 

A oto moje książki przypisane do powyższych kategorii:
- "Wilkołak Dlaczego Ja?" książka przeczytana, recenzja na blogu
- "Piracka Moneta" - książka przeczytana, recenzja na blogu
- "Gdzie jest Rudek?" - książka przeczytana, recenzja na blogu
- "Przemieniona" (Morgan Rice, Wampirze dzienniki) - nie przeczytana ale w planach (więcej w kolejnym poście prawdopodobnie 31 czerwca)
- "Czerwień Rubinu" - nie przeczytana ale w planach (więcej w kolejnym poście prawdopodobnie 31 czerwca)
- "Szeptem" - książka przeczytana, recenzja już jutro

Cóż jak oceniam mój BookAThon? Jak na pierwszy jestem zadowolona ale bardzo gratuluję wszystkim, którzy wytrwale czytali i wypełnili wszystkie wyzwania. Co do planów na 31 to planuję wprowadzić nową "serię" (nie wiem jaki jest tego blogowy odpowiednik, piszcie w komentarzach). Nie zdradzę na razie co to. Ogólnie mam w planach w wakacje rozwinąć trochę bloga i mam nadzieję, że mi w tym potowarzyszycie i może zaobserwujecie bloga aby być na czasie z postami.
W sumie przeczytano 930 czyli nie udalo mi się wypełnić wyzwania siódmego.


                                                       LittleBooksMonster 



wtorek, 23 czerwca 2015

BookAThon dzień trzeci z "Gdzie jest Rudek?" Holly Webb

Hey Hey Hey 
Za nami już trzeci dzień BookAThonu. Dzisiaj na warsztat wziełam "Gdzie jest Rudek?" czyli książka z gatunku dla dzieci. Jeśli ktoś nie czytał moich planów na BookAThon zastanawia się pewnie dlaczego książka dla dzieci. Otóż na dzisiaj przypada wyzwanie przeczytaj książkę z gatunku po, który najrzadziej sięgasz. Do wyboru miałam romanse albo książki dla dzieci to postanowiłam być oryginalna i zrecenzować coś z gatunku, który prawdopodobnie nie zagości na blogu dłużej. Pewnie mało kto wie co to za książka więc fabuła.
Fabuła
Rózia uwielbia odwiedzać bezpańskie koty, które mieszkają na farmie w pobliżu domu babci. Jej ulubieńcem jest kotek, którego nazywa się Rudkiem z powodu ślicznego koloru sierści.
Z początku Rudek jest bardzo nieśmiały, lecz potem stopniowo uczy się ufać Rózi. Gdy jednak farma zostaje sprzedana pod osiedle mieszkaniowe i robotnicy zaczynają pracę, kotek jest przerażony: pozostałe koty zniknęły, a on został sam. Nagle świat stał się bardzo groźnym miejscem...
Subiektywna ocena
Jest to jedna z wielu książek Holly Webb o przygodach cudownych zwierzątek. Czytałam oprócz tej jeszcze "Smyk, uprowadzony szczeniak. Zacznijmy od okładki, która skradła moje serducho w księgarni. Kolejnym plusem tej książki jest fakt iż kocham zwierzęta. Mój piesek wabi się "Rudik"
i jest seterem irlandzkim. Kocham tego rudzielca więc kiedy zobaczyłam rudego kotka na okładce umarłam z radości. Co do samej książki jest cudowną, łapiącą  za serducho książeczką. Napisana bardzo przystępną czcionką po mimo 127 stron czyta się bardzo szybko. Do tego wywołuje takie emocje, że na samą myśl o ponownym przeczytaniu pragnę mieć kota. Nie jest to może nie wiadomo jaka powieść z pościgami i wybuchami ale przez swoją prostotę urzeka. Kiedy o niej piszę rozpływam się w słodkości. Książka nie jest dla każdego ale jeśli lubicie to co ja to powinna wam się spodobać i nie przejmujcie się przypiętą jej łatką książki dl dzieci. Przeuroczy kotek, cudowny styl pisarski i łapiąca za serducho historia otrzymuje 8/10.
Ps.1 Zobaczcie jakie ładne ilustracje/wykończenia.

LittleBooksMonster


poniedziałek, 22 czerwca 2015

BookAThon dzień drugi z "Piracką Monetą" Marianne Malone

Hey Hey Hey
Dobiega końca dzień drugi wyzwania przeczytaj książkę, która czekała na ciebie kilka lat. Wstyd się przyznać ale czas na recenzję książki leżącej na mojej półce 3 lata. Nie mam pojęcia dlaczego tak długo. Po prostu zniechęcił mnie tytuł do tego stopnia aby nawet nie sięgnąć do opisu z tyłu. Nienawidzę książek o piratach i ogólnie wszelkich z nimi związanych rzeczy (tak nie oglądałam do końca żadnej części "Piratów z Karaibów" - wstyd). Dziękuję drogi BookAThonie za tą kategorie i motywacje do przeczytania ponieważ gdyby nie to książka pewnie doczekała by się kolejnych trzech lat jako nieprzeczytana. Dobra dosyć tych historii z mojego życia i lecimy z recenzją.
Fabuła
Jack, najlepszy przyjaciel Ruthie, odkrywa, że jego przodkiem był pirat, noszący to samo co on imię: Jack Nortfleet. Chłopiec odziedziczył nawet srebrną monetę, która należała kiedyś do Nortfleeta. Kiedy Jack przynosi przynosi monetę na lekcję, żeby pokazać ją kolegom, Ruthie zastanawia się... czy nie lśni ona trochę zbyt jasno?
Kiedy Ruthie i Jack wracają do Pokojów pani Thorne, by odstawić na miejsce osiemnastowieczny globus, skradziony stamtąd przez Pandorę Pommeroy, stwierdzają, że lśnienie monety rzeczywiście jest wynikiem czarów. Podążając za wskazówkami z przeszłości i teraźniejszości, chcą rozwikłać splecione ze sobą tajemnice. Para bohaterów nieumyślnie zmienia bieg historii i doświadcza rzeczywistych niebezpieczeństw związanych z podróżowaniem w czasie.
Subiektywna ocena
Wciąż nie mogę pojąć mojej niechęci do tej książki gdyż po bliższym zapoznaniu z treścią bardzo trafiła w moje klimaty. Uwielbiam motyw podróży w czasie oraz podejmowanie decyzji, które zmieniają teraźniejszość. Zacznijmy od bohaterów: nie było tam za dużo opisów opisów bohaterów więc trudno było się jakoś z nimi zżyć ale rozumiem, że to jest książka przygodowa i o same przygody tu chodzi. Bohaterowie nie działali mi na nerwy a to jest na plus bo ile ja znam przypadków gdzie bohater obrzydził całą książkę. Jeśli chodzi o oprawę wizualną jest zarąbista. Ilustracje do książki wykonał Creg Call i odwalił kawal dobrej roboty, zresztą zobaczcie sami:
Niestety takie małe bo mi się rozmazują jak powiększam ale po ładniejsze zapraszam na mojego instagrama.








Akcja jest w tej książce najważniejsza dlatego teraz ją nakreślę. Jest to trzeci tom ale spokojnie jeśli ktoś nie czytał dwóch poprzednich (jak ja) da radę. Fabuła moim zdaniem jest ciekawa. Wybaczcie, że tak macę, powtarzam się ale rzadko mam przyjemność recenzować przygodówki i nie chcę nikomu zaspojlerować. Nieoczekiwany zwrot akcji był naprawdę ciekawy i wciągający. Dobra ale może zakończenie? Tak to chyba dobry plan. Zakończenie było przewidywalne ale cóż się dziwić po przygodówkach gdzie zakończeniem  jest rozwiązanie zagadki, przygody. Tak stało się w tej książce. Mimo moich ówczesnych oporów książka mi się podobała. Nie był to może fenomen literacki ale książka miła i lekka. Nie trudno się było domyślić konsekwecji/rozwiązań przygód bohaterów. Książka dostaje ode mnie 7/10. Ten wpis zakańcza dzień drugi BookAThonu. Mam nadzieje dotrwać do niedzieli ;)

LittleBooksMonster

niedziela, 21 czerwca 2015

BookAThon dzień pierwszy czyli "Wilkołak Dlaczego Ja?"

Hey Hey Hey!
No i wystartowało wyzwanie. Mamy niedzielny wieczór więc czas na książkę, której nie skończyłam Uprzejmie donoszę, że już skończyłam. Skończyłam i zaczynam recenzję (jakby ktoś nie skapował to jest to).
O książce nie słyszałam wcześniej. Weszłam na dział fantastyki w bibliotece i ta oto seria rzuciła mi się w oczy. Zanim przedstawię kolejne części zapoznam was z fabułą.
Fabuła
Życie Treya wywraca się do góry nogami,  gdy pewnego dnia dom dziecka odwiedza tajemniczy nieznajomy. Lucien Charron podaje się za wuja chłopaka i chce się nim zaopiekować. Twierdzi też, że Trey ma niezwykłą moc, która domaga się uwolnienia...
Treyowi przyjdzie walczyć z siłami Otchłani, których istnienie do tej pory nie podejrzewał: z wampirami, demonami i dżinami. Jego sprzymierzeńcem będzie piękna i fascynująca córka Luciena, Alexa. Jedno jest pewne - Trey Laporte już nigdy nie będzie zwykłym chłopakiem.

"W tym świecie są ludzie oraz istoty, które nieustannie dążą do zniszczenia wszystkiego, co obaj uważamy za dobre."

"Głupcy pędzą tam gdzie aniołowie boją się wejść"

Tytuły kolejnych części serii:
- "Dlaczego Ja?"
- "Czarny Księżyc"
- "Krwiożercza Bestie"
- "Igrzyska Demonów"
- "Inwazja Zombie"
Subiektywna ocena
I tutaj mamy problem. Moje uczucia do tej książki są bardzo mieszane ale może zacznę od bohaterów. Do Treya mam stosunek obojętny, ani go nie kocham ani nienawidzę. Troszkę mnie nawet denerwował i nie pomógł mu nawet jego niezwykły dar i wyjątkowość. Alex uwielbiam. Ma śliczne imię, typowo kobiece hobby ale sama jest związana z (no dobra powiem) światem magi i zaklęć choć nie jest czarownicą/magiem czy czym tam jeszcze, po prostu niezwykłym człowiekiem. Wiele przeszła i na pewno nie było jej łatwo ale mimo to nie załamała się i stara za wszelką cenę wspierać Treya. Przy okazji ma wyjątkowego ojca i wujka. Niestety bądź stety aby dowiedzieć się dlaczego wyjątkowi musicie zapoznać się z tą pozycją. Jeśli chodzi o styl pisarski autora to mam zastrzeżenia co do opisów. Niestety były mega nużące i chwilami przydługawe. Jednak ja rozumiem, że to dopiero początek i sięgnę na pewno po "Czarny Księżyc" bardziej z ciekawości niż zauroczenia serią. Z przykrością stwierdzam, że czytanie jej dłużyło mi się i momentami ciężko było mi się zmotywować doczytania ale dobrnełam do końca, i nadszedł czas na zakończenie. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Zakończenie wycisneło ze mnie kilka łez ale bardziej niż smutna jestem zaintrygowana. W trakcie czytania sądziłam, że ta książka w recenzji dostanie 5 ale po przeczytaniu całej i nadziei, że kolejne części będą lepsze dostaje 6,5/10.
Jestem ciekawa czy wy też bierzecie udział w wyzwaniu i jaką książkę dzisiaj dokończyliście. Co wy na to? Do jutra i powodzenia wszystkim wytrwałym czytelnikom ;)

LittleBooksMonster

sobota, 20 czerwca 2015

Jak wszyscy to i ja!

Hey Hey Hey
Jak wszyscy to i oczywiście ja. A co mam być gorsza? Podejmuję wyzwanie czytelnicze wymyślone przez Anitę z http://bookreviews.pl, Olgę z https://www.youtube.com/channel/UCGwb0HDls_iDidD4ku5fMsw oraz Ewelinę Mierzwińśką (https://www.youtube.com/channel/UCvZCPUFSS7F79BmddVmsRNQ) czyli trzy cudowne booktuberki. Bookathon trwa od 21 czerwca do 27 czerwca. Skoro oceny już wystawione to dlaczego nie mam  podjąć wyzwania. Zaznaczam, że jest to pierwsze tego typu wyzwanie podjęte przeze mnie. Trzymajcie za mnie kciuki i podejmujcie wyzwanie, tymczasem ja przedstawię wyzwania:

1.Dokończ książkę, której nie skończyłeś. niedziela
Będzie to "Wilkołak dlaczego ja?". Zaczęłam czytać zanim ogarnełam się z wyzwaniem więc można to podciągnąć pod kategorie. Strony: 273

2.Przeczytaj książkę, która czeka na ciebie już kilka lat. poniedziałek
Czas na "Piracką Monetę" autorstwa Marianne Malone. Dostałam ją 3 lata temu pod choinkę i tak sobie u mnie leżała aż do bookathonu więc trzymajcie kciuki. Stron: 202

3.Przeczytaj książkę z gatunku po który najrzadziej sięgasz. wtorek
Tutaj miałam nie mały problem ponieważ moja półka składa się tylko z moich ulubionych gatunków. Mimo to jestem genialna i wymyśliłam "Gdzie jest Rudek?" autorstwa Holly Webb czyli książka z gatunku troszkę dla dzieci więc nie do końca moje klimaty. Stron:127

4.Książka, którą wybrała dla ciebie inna osoba. środa
Z tego miejsca bardzo dziękuję i pozdrawiam najukochańszą kuzyneczkę Julię (nie przeczyta tego bo nawet nie wie, że prowadzę bloga), która wybrała dla mnie Eleonora&Park. Stron: 357.

5.Przeczytaj książkę i obejrzyj jej filmową adaptację. czwartek
Mój wybór padł na "Czerwień Rubinu" czyli pierwszą część "Trylogii Czasu". Stron: 344

6.Bestseller, którego jeszcze nie czytałaś. piątek
Tym razem "Szeptem" Becca Fitzpatric. Stron: 328

7.Przeczytaj podczas bookathonu 1500 stron.
W planach 1621 więc 3majcie kciuki za mnie.
Wyczuwam po Bookathonie najdłuższego kaca książkowego.
Na blogu codziennie będzie pojawiać się podsumowanie dnia a w niedziele 27 czerwca wielkie podsumowanie wyzwań.
Koniecznie napiszcie czy podejmujecie wyzwanie :)

LittleBooksMonster
Mój Wattpad: http://www.wattpad.com/user/Dragonowa
Instagram: https://instagram.com/littlebooksmonsterblog/
Profil na  Lubimy czytać: http://lubimyczytac.pl/profil/536280/littlebooksmonster

piątek, 19 czerwca 2015

Pierwszy w życiu Tag czyli Kitty Book Tag

Hey Hey Hey
Dzisiaj postanowiłam was troszkę zaskoczyć i opublikować coś innego. Wiem, że czytelnicy uwielbiają takie posty/filmy więc macie. Proszę o wyrozumiałość bo to mój pierwszy Tag :) Let's go!

1.Manx, czyli książka, w której czegoś mi brakowało. 
Tutaj bez wątpienia trafia pierwsza część serii o wilkołakach czyli 
"Wilkołak Dlaczego ja?" autorstwa Steva Feaseya (recenzja niebawem). 

2.Munchkin, czyli książka, którą przeczytałam w najkrótszym czasie.
Było tyle książek ja po prostu szybko czytam ale oczywiście ze zrozumieniem. Bardzo szybko pochłonełam moją ukochaną sagę Cassandry Clare czyli "Dary Anioła" (jestem po trzecim tomie ale już kocham wszystkie). Kolejną książką, która przychodzi "Eleonora&Park" (recenzja na blogu) oraz "Rywalki" (recenzja na blogu).

3.Khaoo Manee, czyli książka z więcej niż jednym głównym bohaterem.
I tutaj mój ukochany klasyk "Małe Kobietki" autorstwa Louisy May Alcott. Kocham, kocham, kocham to!!!!

4.Syjam, czyli książka, która za mną chodzi.
Jest tego tak bardzo dużo. Ja nie wiem co mam wybrać. Może "Niezbędnik Obserwatorów Gwiazd", dalsze części "Selekcji" oraz kolejne części "Darów Anioła", "Diabelskich Maszyn" i jeszcze "Magisterium".

5.Ragdoll, czyli książka królewska.
Jedyną książką z królestwem, władzą itp jest seria "Selekcja".

6.Dachowiec, czyli książka, którą uwielbiasz, ale nie jest zbyt znana.
Nie jestem pewna czy ta książka nie jest znana ale ja przed przeczytaniem o niej nie słyszałam. Mam na myśli "Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe" autorstwa Jennifer Echols (recenzja na blogu).

No i Koniec więc nominuję:
http://oksiazkachinietylkoo.blogspot.com
http://papierowe-strony.blogspot.com
http://raven-recenzje.blogspot.com
- każdy kto chce i tego nie tagu jeszcze nie robił

LittleBooksMonster

piątek, 12 czerwca 2015

Czytelnicza masakra #1

Hey Hey Hey
Na wstępie zaznaczam, że to nie moja wina i na skragę zapraszam do moich nauczycieli. W tym tygodniu jedyną książką jaką przeczytałam była lektury Małgorzaty Musierowicz "Opium w rosole". Ogólnie książka fajna ale raczej nikt nie chce czytać o lekturach bo z własnego doświadczenia wiem, że ten typ książek bardzo źle się kojarzy. Niestety puki co recenzji nie będzie bo nic nie czytam. Byłam dzisiaj w bibliotece i dorwałam dwie mam nadzieję super książki (mają super według mnie okładki). Więc to tyle w poście informacyjnym i postaram się w tygodniu wrzucić dwa posty (19.05 i jak się uda to  w ten weekend też).

Ps.1 Właśnie doszłam do wniosku, że może chcielibyście poczytać o moim nastawieniu do lektur i ogólnie moje zdanie o nich (koniecznie piszcie). Czekam również na tematy książkowe i okołoksiążkowe ciekawe dla was. Tagi też możecie jakieś podsyłać w komentarzach.

Ps.2 Aby zobaczyć moje cudeńka z biblioteki zapraszam na instagrama: https://instagram.com/littlebooksmonsterblog/

środa, 3 czerwca 2015

"Kiedy rozum mówi może kiedyś a serce krzyczy właśnie teraz" czyli Maybe Someday - Colline Hoover

Hey Hey Hey

Dzisiaj mamy czwartek a mi się udało zdążyć przec czasem. Jutro mnie nie ma i nie mogę wrzucić więc macie dzisiaj. Kolejna recenzja przed nami. "Maybe Someday" jest pierwszą książka autorki Hoover którą przeczytała. Pisarka ta odniosła wielki sukces po powieści "Hopeless". Ciążyła nade mną wielka presja preczytania czegokolwiek Colline i wreszcie nadszedł tem chwalebny moment wyrażenia mojej opinii, ale najpierw oczywiście fabuła.
Fabuła
On, Ridge, gra na gitarze tak, że porusza każdego. Ale jego utworom brakuje jednego: tekstów. Gdy zauważa dziewczynę z sąsiedztwa śpiewającą do jego muzyki, postanawia ją bliżej poznać.
Ona, Sydney, ma poukładane życie: studiuje, pracuje, jest w stabilnym związku. Wszystko to rozpada się na kawałki w ciągu kilku godzin.
Wkrótce tych dwoje odkryje, że razem mogą stworzyć coś wyjątkowego. Dowiedzą się także, jak łatwo złamać czyjeś serce…
"Maybe Someday" to opowieść o ludziach rozdartych między „może kiedyś” a „właśnie teraz”, o emocjach ukrytych między słowami i o muzyce, którą czuje się całym ciałem.
Subiektywna ocena
Na sam początek muszę stwierdzić, że fabuła jest bardzo ciekawa. Nie jest to sucha historia miłosna. Wręcz przeciwnie, wszystko kręci się wokół muzyki a któż z nas nie uwielbia muzyki? Do tego wplecione teksty pomiędzy dialogi są urocze i oddają klimat danej chwili i sytuacji. Uważam, że bohaterowie są dobrze wykreowani a ich zachowania odzwierciedlają charakter. Miło również, że autorka zwraca uwage na osoby niepełnosprawne. Zmnienia spojrzenia na ich zachowania. Bohater wcale nie przechodzi depresji. Robi to  co kocha i jest w tym niesamowity. Nie poddaje się przez co może dobrze motywować czytelnika do działania. Niestety ksiażka ma też swoje wady. Według mnie zdecydowanie za często było powtarzane jak bohaterowie mają wyrzuty sumienia. Ja doskonale rozumiem, że nie było im łatwo no ale droga Colline jak naprawde wiem co jest dobre a co złe i nie trzeba tego namiętnie powtarzać. Pod koniec zaczeły mnie nudzić już opisy ich romantycznych momentów. Książka dostaje ode mnei 6.5 może 7/10. Nie jest to na pewno ostatnia książka tej autorko jaką zamierzam przeczytać, i tu pojawia się pytanie do was co przeczytać najpierw "Hopelles" czy "Losing Hope"?

LittleBooksMonster
Instagram: https://instagram.com/littlebooksmonsterblog/
Książka na lubimyczytać: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/251187/maybe-someday

wtorek, 2 czerwca 2015

Rywalki - Kiera Cass

Hey Hey Hey
Ciążyła nade mną wielka presja aby przeczytać "Rywalki". Wiele czytałam/słyszałam o tej serii i wreszcie dorwałam ją w wersji elektronicznej. Myślę, że każdy kto obraca się w tematach książkowych słyszał o popularnej teraz serii Kiery Cass. Jeślijednak tak nie jest to:
Fabuła
Dla trzydziestu pięciu dziewcząt Eliminacje są szansą ich życia. To dzięki nim mają szansę uciec z ponurej rzeczywistości. Ze świata, w którym panują kastowe podziały, wprost do pałacu, w którym będą spełniane ich życzenia. Z miejsca, gdzie głód i choroby są na porządku dziennym, do krainy jedwabi i klejnotów. Celem Eliminacji jest wyłonienie żony dla czarującego i przystojnego księcia Maxona. Każda dziewczyna marzy o tym, by zostać Wybraną. Każda poza Americą Singer. Dla Ameriki Eliminacje to koszmar. Oznacza konieczność rozstania z Aspenem – jej sekretną miłością i opuszczenie domu. A wszystko tylko po to, by wziąć udział w morderczym wyścigu o koronę, której wcale nie pragnie. Jednak gdy spotyka Maxona, który naprawdę przypomina księcia z bajki, America zaczyna zadawać sobie pytanie, czy naprawdę chce za wszelką cenę opuścić pałac. Być może życie o jakim marzyła wcale nie jest lepsze niż to, którego nawet nie chciała sobie wyobrazić…
Subiektywna ocena
Nieomieszkam zacząć od gratulacji dla Kiery za oryginalnosć. Nigdy wcześniej nie czytałam takiej książki. Jedyne co mi się kojarzyło z innymi dziełami to frakcje z "Niezgodnej". Tak naprawde nie mam żadnych uwag. W książce zakochałam się jeszcze przed pojawieniem mojego faboryta Maxona. Kiedy wcześniej czytałam opis obawiałam się, że tak dobrze obiecująca fabuła zostanie przytłoczona przez wątek miłosny. Tak jednak się nie stało a miłość wykreowana przez autorkę jest po prostu cudowna. Książka zdecydownie może być poradnikiem poświęcenia, walki z uczuciami ale też niezwykłej odwagi. Urocza jest przyjaźń Americi i Maxona. Wogule cały Maxon jest uroczy i bardzo zabwny. Natomiast Aspen jest czuły, wytrwały i chce jak najlepiej dla Mer przez co ich relacja ulega zmianom. Jeśli chodzi o okładki również są cudowne. Kocham, kocham, kocham te książke!!! Totalnie dostaje 10/10.
A wy czytaliście? Jak się podobało? Komentujcie a ja spadam czytać lekture :(
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mój Wattpad: http://www.wattpad.com/user/Dragonowa
LittleBooksMonster