Hey, Hey, Hey!
Dzisiaj mamy piątek a ja postanowiłam, że w każdy piątek nowy pościk. Jak już pewnie zauważyliście po tytule zrecenzuję bardzo sławną książkę. Bardzo chciałam ją przeczytać i dzięki mojej rodzince zostało mi to umożliwione. Jestem w trakcie czytania po raz drugi ale niestety nie miałam tyle czasu żeby zdąrzyć do piątku. Mimo wszystko pamiętam bardzo dobrze treść a jeśli wy nie to wam ją odświerzę.
Fabuła
Dwoje outsiderów
Jedna niezwykła miłość
Eleonora... Nie sposób jej niezauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romeo i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko co chciały. Najbardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego.
Park... Dobrze mu w czerni. Denerwuje się gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty.
Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą- dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szanse.
Subiektywna ocena
Bardzo podoba mi się pomysł z perspektywami obojgu bohaterów. Z jednej otrzymuje dwie cudowne ale nie koniecznie szczęśliwe historie. Natomiast kiedy ich losy się stykają nie ma opcji aby przerwać czytanie. Oprócz samej historii miłosnej książka zawiera bardzo realne problemy młodzieży, które często są pomijane. Z czystym sumieniem przyznaję, że fabuła Eleonory i Parka bardzo mi pomogła. Co do zakończenia, było tak samo rewelacyjne jak całość. Trudno powiedzieć więcej i nie zaspoilerować więc wspomnę tylko tak, płakałam. Na samym początku marzyłam aby jakaś moja historia miłosna taka była natomiast gdy czytałam koniec doszłam do wniosku, że doskanale ich rozumiem i nasze historie nie są takie różne. Jeśli chodzi o miłość strasznie podobało mi się gdy powoli do niej dorastali. Kiedy uczyli się kochać, szanować i bronić byłam w siódmym niebie. Jedyne co mnie denerwowało to ciągły strach Eleonory. Rozumiem, że jej sytuacja tego ją nauczyła mimo wszystko miałam dosyć. Gdyby nie ten malutki defekt było by super. Eleonora i Park dostaje 9,8/10 (nie wiem czy jest w ogóle taka ocena ale ja jestem wyjatkowa).
A co wy na to? Czytaliście? Podobała wam się? Miałam prośbę o wrażenia więc oto one. Oprócz bloga zapraszam was na mojego instagrama https://instagram.com/littlebooksmonsterblog/
LittleBooksMonster